Skip to content
Wojciech Dudek, Mistrz Pogotowia Technicznego

Wojciech Dudek, Mistrz Pogotowia Technicznego

Stałe zatrudnienie i stabilizacja są bardzo ważne. W Metrze Warszawskim przez trzydzieści lat nigdy mi tego nie zabrakło.

Dokładnie 1 sierpnia 2024 roku minęło trzydzieści lat, od kiedy Wojciech Dudek trafił do Metra. Jak podkreśla, miał to szczęście, że kiedy uruchamiano pierwszy odcinek od stacji Kabaty do Politechniki, pełnił kilkunastogodzinny dyżur, wtedy jako mistrz wentylacji.

 – Nadzorowaliśmy sytuację na stacji. – wspomina. – To był taki podniosły moment w moim życiu, że nawet założyłem marynarkę i krawat, a to nie zdarza się za często – mówi Wojciech Dudek.

Doskonale pamięta jak metro długo „ćwiczyło”, zanim zabrało pasażerów. – To były przejazdy szkoleniowe, jechał sam maszynista z pracownikami technicznymi. Przygotowywaliśmy się do startu. I świetnie pamiętam otwarcie pierwszej linii Metra z wielką pompą. Takich momentów się nie zapomina – dodaje.

– Koleżeństwo stawiamy na pierwszym miejscu. Tu się chce po prostu spędzać czas. Ze względu na to, że ludzie sobie pomagają, są dla siebie życzliwi, a poza tym mam tu stałe zatrudnienie i stabilizację. To jest bardzo ważne. W Metrze Warszawskim, od kiedy zacząłem pracę trzydzieści lat temu, nigdy mi tego nie zabrakło.

Na co dzień pełni dyżury w pogotowiu technicznym, dbając o infrastrukturę metra.

– To właśnie samochody pogotowia codziennie wykonują kursy między stacjami. Do nas należy dostarczenie środków BHP, olejów, smarów, śrubek. Jednym słowem każdego materiału. – Mamy spory teren do objechania w ciągu dnia – mówi Wojciech Dudek. – Trzeba sprawdzić, czy gdzieś nie ma zdewastowanych elementów, gdzieś nie pękła szyba, czy na pewno schody dobrze działają. To wszystko robimy podczas naszych dyżurów.

Pracownicy pogotowia technicznego muszą działać błyskawicznie, tak, żeby pasażerowie mogli przemieszczać się bez zakłóceń i komfortowo. To daje Panu Wojciechowi olbrzymią satysfakcję. 

Zresztą, każdemu, kto pracuje w Metrze – dorzuca Wojciech.  – Czasem mówię żonie, że mam tę możliwość wspólnie z innymi kolegami, każdego dnia dbać o najszybszy rodzaj komunikacji, transportu, jakim jest metro. I nie ukrywam, że rozpiera mnie duma. Dlaczego? Bo jako rodowity Warszawiak, dane jest mi tworzyć historię naszego metra.

Gotowy na nowe? Pracuj z nami.

O pracy u nas

Nasz zespół

Kamil Bober

W Metrze Warszawskim jest możliwość rozwoju i awansu, czego jestem doskonałym przykładem.

Kamil Bober

Zastępca Kierownika Działu Remontów

Marzanna Budna

Metro Warszawskie jest godne polecenia. Mnie pozwoliło uwierzyć w siebie.

Marzanna Budna

Specjalista Biura Kontroli Wewnętrznej

Jarosław Gutkowski

Wszystkie wagony, które jeżdżą w metrze przeglądałem. Chyba w każdym coś robiłem. Mam satysfakcję, że również dzięki mnie jest bezpiecznie.

Jarosław Gutkowski

Mechanik Taboru

Klaudia Iwaszek

Jestem sobie sama szefem. Podejmuję decyzję błyskawicznie i odpowiedzialnie. To dodaje mi pewności siebie.

Klaudia Iwaszek

Maszynista Pociągu Metra

Karol Świder

Praca maszynisty pociągu metra jest zawodem, który wyróżnia. Przecież w Polsce jest nas tylko trzystu.

Karol Świder

Inspektor ds. maszynistów

Marta Czajka

Doceniam to, że w Metrze Warszawskim mam stabilność zatrudnienia.

Marta Czajka

Starszy Wartownik Straż Metra Warszawskiego

Wojciech Dudek

Stałe zatrudnienie i stabilizacja są bardzo ważne. W Metrze Warszawskim, przez trzydzieści lat nigdy mi tego nie zabrakło.

Wojciech Dudek

Mistrz Pogotowia Technicznego

Ewelina Groszkowska

Lubię to miejsce. Mam tu już wielu przyjaciół. Byłoby mi ciężko teraz zdecydować się na jakąś zmianę.

Ewelina Groszkowska

Dyżurny Ruchu i Stacji